W roku 1970 w Grudniu w Chicago, byłem na spotkanie w hotelu Marriott i mówca był Bill Bright. Było tam około 2000 studentów. Bill Bright prosił nas o wybieranie jakiegoś kraju na świecie i modlił się o tym kraju.Ja wybrałem Polskę. Byłem potem z Bill Brightem na spotkań w Californii, Colorado,Pennsylwanii, Georgia i w Yugoslawii. Jeździłem z nim w samochodem przez godziny i latałem z nim samolotem do róźnych miast w Ameryce. Pisaliśmy do siebie aź do tego nowego wieku. Ostatny raz go widziałem w Waszingtonie. Był on dla mnie wielkim przykładem jak dla wielu inni -
W dawnych lata w Ameryce Bill Bright z ludźmi który on sam przygotował, ,mocno poruszył ten kraj dla Jezusa. Dallas, Texas ( 180,000 studentów) Berkeley Campus, Daytona Beach projects, Kaźdy wieki Uniwersytet w Ameryce i po całym świecie. Musiałesz tu byæ w tedy - w lata w 50, 60 i 70 źeby dobrze ocenic jego prace. Bóg go tak uźywał bo był sług¹ Boga i nie źadnego człowieka. Przez tego on słuźył kaźdego człowieka dla Jezusa.
Joe Losiak - 12.09.03
RNZ
19 VII 2003 r. odszedł do Boga Bill Bright, założyciel Campus Crusade for Christ, w Polsce pod nazwą Ruch Nowego Życia.
Jego śmierć nie była zaskoczeniem – od ponad dwóch lat chorował na postępujące zwłóknienie płuc, które coraz bardziej odbierało mu możliwość oddychania.
Bill Bright był niezwykłym człowiekiem.
Nawrócił się w 1945 roku, gdy był dobrze prosperującym biznesmenem. W 1951 roku razem z żoną Vonette podpisali niezwykły kontrakt z Bogiem – oddając Mu wszystkie swoje dobra obecne i przyszłe, czyniąc siebie Jego niewolnikami. Wkrótce potem Bóg dał Billowi wizję wypełnienia Wielkiego Nakazu Misyjnego na całym świecie. Pragnieniem Billa była sprawienie, by każdy mieszkaniec kuli ziemskiej miał okazję usłyszeć Dobrą Nowinę o zbawieniu w Jezusie Chrystusie i temu poświęcił całe swoje życie. Sposobem realizacji tego miało być duchowe pomnożenie – pozyskiwanie ludzi dla Chrystusa, budowanie ich w wierze i posyłanie ich, by pozyskiwali, budowali i posyłali kolejnych.
W taki sposób powstało Campus Crusade for Christ, które miało realizować tę wizję. I rzeczywiście tak się działo. Bill Bright prowadził służbę Campus Crusade przez 50 lat. W tym czasie przez tę służbę ewangelia została zaprezentowana ponad 6 miliardom ludzi na świecie. Miliony z nich podjęło osobistą decyzję zaufania Chrystusowi (ja i moja żona należymy do tych osób, które poznały Chrystusa dzięki tej służbie). Ponad 25,000 pracowników pełnoetatowych Campus Crusade niesie ewangelię zgubionym w prawie 200 krajach na całym świecie. A wszystko to zaczęło się od posłuszeństwa i całkowitego oddania jednego człowieka, który miał odwagę zaufać Bogu w tym, co po ludzku niemożliwe.
Miałem przywilej spotkać Billa Brighta osobiście kilka razy podczas różnych konferencji. Zawsze poruszało mnie jego podporządkowanie Bogu. Traktował siebie jako Bożego niewolnika i wszystko, co działo się w jego życiu oceniał w tych kategoriach. Jego wielkim pragnieniem, o którym często mówił, było to, by każdy człowiek niewierzący przyszedł do Chrystusa, a wierzący odkrył radość z życia pod kierownictwem Ducha Świętego. Dla siebie pragnął tego, by nigdy nie utracić swojej pierwszej miłości do Boga. Nie było dla niego osoby, z którą nie miałby odwagi rozmawiać o zbawieniu.
Kiedy lekarze powiedzieli mu o nieuleczalnej chorobie ponad dwa lata temu, przekazał prowadzenie Campus Crusade for Christ swemu następcy, Steve’owi Douglassowi a sam zajął się pisaniem książek, by w ten sposób wzywać innych do poświęcania swojego życia Bogu. W ciągu ostatnich dwóch lat napisał ich 16.
Podczas nabożeństwa pogrzebowego jeden z pastorów powiedział, że życie Billa Brighta pokazuje, jaki wpływ mógłby mieć bogaty młodzieniec, który zapytał Jezusa o życie wieczne, gdyby zgodnie z radą Jezusa sprzedał wszystko, co miał i poszedł za Nim. Życie Billa Brighta jest niezwykłym świadectwem tego, co Bóg jest w stanie uczynić przez człowieka, który całkowicie podporządkowuje się Jego prowadzeniu. Wspaniałe jest to, że ten sam Bóg, który działał przez Billa, jest obecny i chce prowadzić i nasze życia.
RNZ